Jeszcze kilkanaście lat temu granie w gry komputerowe kojarzyło się głównie z rozrywką po szkole albo z pasją realizowaną po godzinach. Dziś esport to pełnoprawna branża, w której można zbudować karierę, zdobyć międzynarodowe uznanie i bardzo dobrze zarobić. Turnieje przyciągają miliony widzów na całym świecie, a zawodnicy, komentatorzy i analitycy stają się rozpoznawalnymi postaciami mediów cyfrowych. Esport w Polsce i na świecie rozwija się w błyskawicznym tempie, oferując coraz więcej ścieżek kariery i coraz wyższe wynagrodzenia.
Ekosystem esportu i jego struktura
Choć o graczach słyszy się najwięcej, ekosystem esportowy to o wiele szersza struktura. Składają się na nią casterzy, analitycy, trenerzy, prowadzący wydarzenia, menedżerowie drużyn, realizatorzy transmisji oraz ludzie zajmujący się marketingiem i sponsoringiem. Każda z tych ról wymaga innych umiejętności i odpowiedzialności, dlatego też widełki zarobków w esporcie są bardzo zróżnicowane. Jedni zarabiają kilka tysięcy złotych miesięcznie, inni mogą liczyć na wynagrodzenia porównywalne z zawodowymi sportowcami.
Zawodowi gracze
Najbardziej medialną i najczęściej komentowaną ścieżką jest kariera zawodowego gracza. To osoby, które poświęcają całe dnie na trening, analizę taktyk i grę w ligach lub turniejach. W zależności od popularności tytułu i poziomu rozgrywek wynagrodzenia mogą sięgać od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych miesięcznie. W Polsce czołowi zawodnicy Counter-Strike 2 czy League of Legends zarabiają średnio od 10 do 40 tysięcy złotych, natomiast najlepsi gracze na świecie mogą liczyć na kontrakty przekraczające 50 tysięcy dolarów miesięcznie.
Wśród najbardziej znanych graczy warto wymienić Nicolai „dev1ce” Reedtza z Danii, który przez wiele lat dominował w Counter-Strike’u i był częścią legendarnego zespołu Astralis. Jego roczne zarobki z kontraktu i nagród turniejowych szacuje się na ponad 300 tysięcy dolarów. Podobny poziom osiąga Oleksandr „s1mple” Kostyliev, ukraiński zawodnik Natus Vincere, uznawany za jednego z najlepszych snajperów w historii gry. Jeszcze wyższe kwoty pojawiają się w tytułach takich jak Dota 2, gdzie Amerykanin Johan „N0tail” Sundstein zarobił w trakcie kariery ponad 7 milionów dolarów.
Casterzy i komentatorzy
Drugą bardzo ważną grupą są casterzy, czyli komentatorzy esportowych wydarzeń. To oni nadają turniejom emocje, tłumaczą widzom niuanse rozgrywek i budują napięcie podczas finałów. Caster musi doskonale znać grę, mieć dobrą dykcję i charyzmę, ponieważ jego głos często staje się wizytówką danego wydarzenia. Zarobki komentatorów zależą od popularności i renomy. Początkujący mogą otrzymywać około 1000 złotych za jednodniowe wydarzenie, natomiast znani casterzy, pracujący przy międzynarodowych turniejach, potrafią zarobić kilka tysięcy dolarów za weekend transmisji.
Analitycy i trenerzy
Nieco mniej medialni, ale równie potrzebni, są analitycy. Ich praca polega na szczegółowej analizie taktyk, statystyk i błędów popełnianych przez zawodników. To oni przygotowują drużyny do konkretnych przeciwników i pomagają poprawić komunikację zespołową. Analityk esportowy zarabia w Polsce od 6 do 15 tysięcy złotych miesięcznie, natomiast na zachodzie kwoty te sięgają nawet 8 tysięcy dolarów. W najlepszych organizacjach analitycy są traktowani na równi z trenerami, a ich praca ma bezpośredni wpływ na wyniki drużyny.
Trenerzy w esporcie to często byli zawodnicy, którzy przeszli na drugą stronę barykady. Ich rola jest zbliżona do trenerów w tradycyjnym sporcie, motywują, planują treningi, opracowują strategie i dbają o formę psychiczną graczy. W Polsce trenerzy zarabiają średnio od 8 do 20 tysięcy złotych, a w dużych międzynarodowych zespołach mogą otrzymywać nawet 10 tysięcy euro miesięcznie.
Prowadzący i hostowie wydarzeń
Kolejną interesującą ścieżką jest praca prowadzących wydarzenia, czyli tak zwanych hostów. To osoby, które stoją na scenie, wchodzą w interakcje z publicznością i rozmawiają z zawodnikami po meczach. Host esportowy łączy umiejętności prezentera telewizyjnego i konferansjera. Zarobki w tej roli są bardzo zróżnicowane od kilkuset złotych za mniejsze wydarzenia w Polsce po kilka tysięcy euro za duże międzynarodowe finały.
Menedżerowie i zaplecze organizacyjne
Za kulisami esportu działają również menedżerowie drużyn, którzy zajmują się kontraktami, podróżami, logistyką i kontaktami ze sponsorami. Ich praca wymaga dobrej organizacji, znajomości branży i zdolności negocjacyjnych. W polskich organizacjach menedżer może zarabiać od 7 do 15 tysięcy złotych, a w topowych strukturach zachodnich od 5 do 10 tysięcy euro.
Nie można zapomnieć o ludziach, którzy odpowiadają za techniczną stronę transmisji, realizatorach, operatorach kamer, grafikach i specjalistach od streamingu. To dzięki nim widzowie mogą śledzić rozgrywki w wysokiej jakości. Zarobki w tych zawodach są zbliżone do tradycyjnej produkcji telewizyjnej, od 5 do 20 tysięcy złotych miesięcznie w zależności od skali projektu.
Specjaliści od marketingu i PR
Esport stał się również atrakcyjnym miejscem dla specjalistów od marketingu i PR-u. Firmy sponsorujące drużyny lub organizujące turnieje potrzebują osób, które potrafią komunikować się z młodą publicznością. Praca w marketingu esportowym łączy elementy reklamy, mediów społecznościowych i event managementu. Zarobki zaczynają się od 6 tysięcy złotych dla młodszych specjalistów i mogą sięgać 20 tysięcy w przypadku doświadczonych menedżerów.
Podsumowanie
Kariera w esporcie nie jest łatwa, ale daje ogromne możliwości. Wymaga pasji, determinacji i ciągłego doskonalenia umiejętności. Branża rozwija się dynamicznie, a wraz z nią rosną zarobki i liczba dostępnych stanowisk. Coraz więcej młodych ludzi marzy o tym, by z pasji uczynić zawód. I choć tylko nieliczni trafiają na sam szczyt, esport pokazuje, że w cyfrowym świecie można znaleźć swoje miejsce zarówno przed kamerą, jak i za kulisami.

